panie i panowie, fina-fucking-ly!
najwyższa to pora - bo jutro o północy zakończymy rok 2009, a z nim pierwszą dekadę lat zaczynających się na cyferkę 2 (a nie, jak większość sądzi, pierwszą dekadę XXI wieku - ta zakończy się dopiero wraz z przeminięciem roku 2010, w końcu XXI wiek rozpoczął się w 2001, nie w 2000...) - aby zakończyć serię podsumowań kulturalnych tejże dekady. były owszem i albumy jak i piosenki, były także i filmy - a aby w przyrodzie nastała równowaga, to i na zakończenie mam podsumowanie 10 najlepszych teledysków z ostatnich 10 lat.